Różne są sposoby na zarobienie dodatkowych pieniędzy w internecie. Jednym z najpopularniejszych ssą programy partnerskie. Mogą o nich wiele powiedzieć szczególnie osoby prowadzące własne blogi o wysokich zasięgach i mające swoich wiernych fanów, którzy chętnie korzystają z polecanych przez swoich idoli usług. Do prowadzenia marketingu afiliacyjnego wcale nie potrzeba jednak posiadać bloga, a wystarczy mieć własną stronę na facebooku, którą początkowo odwiedzają nawet tylko nasi znajomi. W ten sposób możemy łatwo zacząć swoją przygodę z marketingiem afiliacyjnym, umieszczając na naszej tablicy linki do programów partnerskich. Jeżeli nasi znajomi skorzystają z usług, bądź zakupią jakiś produkt, który polecamy przy pomocy tegoż linku, otrzymamy prowizję partnerską. Taka prowizja to zazwyczaj około kilku procent wartości realnej transakcji. Jeżeli uzbieramy odpowiednią liczbę osób, które poprzez nasz link zdecydują się na zakup danej usługi, możemy zacząć w ten sposób poważne zarabianie na marketingu internetowym. Liczne przykłady osób, którym się to udało świadczą, że absolutnie jest to możliwe i jeśli dobrze zaplanujemy naszą strategię możemy zarobić nawet duże kwoty.
Przykład sukcesu – blog finansowy Michała Szafrańskiego
Najlepszym przykładem na to, jak duży sukces finansowy można odnieść, bazując na programach partnerskich, jest Michał Szafrański, a dokładnie prowadzony przez jego blog o tematyce oszczędzania pieniędzy. Otóż blogger ten w zaledwie kilka dni zarobił kilkadziesiąt tysięcy złotych właśnie na programach partnerskich. Jak tego dokonał ? Wystarczyło umieszczenie na swoim blogu linka afiliacyjnego, gdzie podane były przykłady najlepszych wg Michała Szafrańskiego lokat i kont oszczędnościowych. Gdy z rekomendacji bloggera skorzystało kilka tysięcy czytelników jego bloga, którzy natychmiast założyli lokaty w polecanych przez niego bankach, on sam zyskał niemałą prowizję. Wystarczyło zaledwie kilka złotych od każdego nowego klienta, by zarobić ogromną sumę pieniędzy.